Kontynuując podróż po rozwoju dziecka, w tym artkule pochylimy się nad tematem zmysłów oraz ich integracji.
Temat jest stosunkowo młody, a zyskał uwagę dzięki dr A. Jean Ayres pod koniec lat sześćdziesiątych XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Od tamtej pory wiedza o naszych zmysłach oraz o ich wpływie na prawidłowy rozwój dziecka/człowieka cały czas się poszerza.
No dobrze, to kiedy rozwijają się zmysły?
Tu niespodzianka! Bardzo długo pokutowało (myślę, że może jeszcze w niektórych kręgach być „modne”) przekonanie że rodzimy się jako niepełna, uboga wersja dorosłych. Nic bardziej mylnego. Rodzimy się ze wszystkimi zmysłami, niektóre z nich są „przytłumione”, żeby ochronić mózg przed przebodźcowaniem. To dzięki zmysłom poznajmy świat i się go uczymy. Kiedy dokładnie w łonie matki się one rozwijają?
Węch
Węch jest najbardziej pierwotnym ze zmysłów. Zaczyna się rozwijać już w 7. tygodniu życia płodowego. W trzecim trymestrze ciąży dziecko już wyraźnie odbiera wrażenia węchowe z wód płodowych. Noworodek rodzi się z całkowicie rozwiniętym zmysłem powonienia, ponieważ pozwala mu on zorientować się w nowym miejscu. Dzięki niemu jest w stanie wyczuć słodki zapach mleka, który poprowadzi go prosto do piersi mamy. W szóstej dobie po porodzie dziecko odróżnia już zapach swojej mamy.
Zmysł węchu ma dwa zadania: po pierwsze detekcje jak coś pachnie, po drugie detekcje zagrożenia, np., dym.
Małgorzata Młyńska, pedagog, terapeuta integracji sensorycznej w Przystanku Przygoda
Wzrok
Wzrok zaczyna kształtować się w 8. tygodniu ciąży. Około 18. tygodnia oczy stają się wrażliwe na światło. Połączenie oko-mózg, czyli percepcja wzrokowa to przede wszystkim zdolność mózgu do nadawania sensu temu, co widzą oczy.
Percepcja wzrokowa nie jest tym samym co ostrość wzroku. Prawidłowa percepcja wzrokowa warunkuje nabywanie i wykorzystanie w codziennym życiu takich czynności jak: czytanie, pisanie, cięcie, rysowanie, rozwiązywanie zadań matematycznych, ubieranie.
Małgorzata Młyńska, pedagog, terapeuta integracji sensorycznej w Przystanku Przygoda
Dotyk
Dotyk zaczyna rozwijać się już w 6. tygodniu ciąży, a najbardziej wrażliwa staje się okolica warg.
To zmysł powierzchniowy, ostrzega nas o niebezpieczeństwie, zapewnia przetrwanie, pozwala rozwinąć schemat ciała (niezbędny w trakcie codziennych czynności), planowanie ruchu i jego rozwój. Wyróżniamy układ czuciowy i układ dotykowy, bodźce dotykowe docierają do nas przez skórę będąc największym i najobszerniejszym narządem naszego ciała. Stymulacja sytemu dotykowego, obniża poziom stresu, podnosi poziom odporności i buduje komunikację. Około 18. tygodnia ciąży, dotyk jest już doskonale rozwinięty.
Małgorzata Młyńska, pedagog, terapeuta integracji sensorycznej w Przystanku Przygoda
Słuch
Ucho jest najszybciej rozwijającym się narządem, ok. 20 tygodnia życia płodowego jest już w pełni rozwinięte.
Małgorzata Młyńska, pedagog, terapeuta integracji sensorycznej w Przystanku Przygoda
Zmysł równowagi
Propriocepcja oraz układ przedsionkowy (zmysł równowagi i koordynacji, znajdujący się w uchu wewnętrznym) zaczyna kształtować się w życiu płodowym. W pełni rozwija się między 18. a 24. miesiącem życia. Układ proprioceptywny, dodatkowy zmysł równowagi, jest zestawem „czujników” rozłożonych w całym naszym ciele. Odpowiedzialny jest za czucie własnego ciała, wytworzenie odruchów prostowania i równowagi, które służą prawidłowej motoryce i umożliwiają walkę z siłą grawitacji.
Małgorzata Młyńska, pedagog, terapeuta integracji sensorycznej w Przystanku Przygoda
Wszystkie wymienione zmysły tworzą naszą sensorykę. Człowiek może się prawidłowo rozwijać, kiedy zaistnieje między wszystkimi zmysłami integracja, czyli płynne współdziałanie. Maluszek przychodzący na świat, wyposażony jest w zmysły, jednak posługuje się nimi na początku instynktownie. Potrzebuje czasu, aby nauczyć się przetwarzać odbierane bodźce w odpowiedni sposób. Ta niedojrzałość mózgu i układu nerwowego chroni noworodka przed zbyt dużą ilością bodźców. Wraz z rozwojem całego układu nerwowego, staje się bardziej wrażliwy i uczy się odpowiednich reakcji. W momencie, kiedy proces odbierania i przetwarzania bodźców nie przebiega prawidłowo, maluch nie umie ich dobrze
interpretować i w związku z tym adekwatnie na nie odpowiadać. Mówimy wtedy o zaburzeniach integracji sensorycznej.
Co możemy zrobić, żeby pomóc dziecku w prawidłowym rozwoju wszystkich zmysłów i ich integracji?
Możemy w odpowiedni sposób stymulować zmysły poprzez zabawy: masażyki, kontakt z przedmiotami o różnych fakturach, delikatne ruchy kołysania oraz delikatne tańczenie z naszymi pociechami. Wszelkiego rodzaju zabawy w huśtanie i kołysanie stymulują układ przedsionkowy, czyli sferę, która odpowiada za poczucie równowagi.
Małgorzata Młyńska, pedagog, terapeuta integracji sensorycznej w Przystanku Przygoda
Im lepiej rozwinięty będzie układ przedsionkowy, tym ruchy malca będą płynniejsze, a upadki, kiedy już zacznie chodzić – rzadsze. Naukowcy mówią też, że dzieci, które w niemowlęctwie miały zapewnioną odpowiednią ilość kołysania, w przyszłości potrafią łatwiej się koncentrować, są spokojniejsze i rzadziej mają kłopoty z nauką. Jeśli jednak dziecko reaguje na kołysanie płaczem (tak jakby tego nie lubiło albo się bało), poproś pediatrę o skierowanie do neurologa. Strach podczas łagodnego kołysania pojawia się zazwyczaj jedynie u maluszków, których układ nerwowy nie działa do końca sprawnie, np. występują zaburzenia napięcia mięśniowego.
Zawsze zachęcam, aby uważnie obserwować nasze maluszki i konsultować kiedy coś nas niepokoi. Ważne jest również pozostawienie przestrzeni i możliwości naszym pociechom do poznawania, sprawdzania, eksplorowania świata. Nasza obawa nie może stawać na drodze wspinania się, przechodzenia nad, pod, czołgania się i wszelkich innych ważnych rozwojowo aktywności…. a więc życzymy ODWAGI!
Autor: pedagog Mirosława Wolnik we współpracy z Małgorzatą Młyńską, terapeutką integracji sensorycznej